Kleik z kory bukowej z barszczem zwyczajnym i szarłatem
Zaczynałam jeść o świcie. Nie było już wtedy mąki kukurydzianej, więc jadłam proszek z wysuszonej kory bukowej zmieszany z ziołami, takimi jak barszcz zwyczajny czy szarłat. Lecz po kilku dniach nie byłam w stanie już tego przełknąć. *1
Składniki:
- 1 szklanka mąki z kory bukowej (otrzymana przez wysuszenie i zmielenie wewnętrznej kory drzewa bukowego)
- 1/2 szklanki posiekanych liści barszczu zwyczajnego
- 1/2 szklanki posiekanych liści szarłatu
- 3 szklanki wody
- Sól do smaku (opcjonalnie)
Przygotowanie:
- Przygotowanie mąki z kory:
- Jeśli używasz świeżej kory bukowej, wysusz wewnętrzną korę i zmiel ją na grubą mąkę. Możesz także użyć gotowej mąki z kory, jeśli jest dostępna.
- Gotowanie kleiku:
- W garnku zagotuj wodę. Stopniowo dodawaj mąkę z kory bukowej, stale mieszając, aby uniknąć grudek.
- Gdy mieszanka zacznie gęstnieć, zmniejsz ogień i dodaj posiekane liście barszczu i szarłatu. Dobrze wymieszaj, aby połączyć zieleninę z kleikiem.
- Gotuj kleik na małym ogniu przez około 15-20 minut, od czasu do czasu mieszając, aż mąka z kory się ugotuje, a liście zmiękną.
- Doprawianie:
- Jeśli jest dostępna, dodaj sól do smaku. Tradycyjnie danie to było spożywane bez przypraw, ze względu na ich brak w czasach niedoborów.
Reżim Koreańskiej Republiki Ludowo Demokratycznej uznawany jest przez świat zachodni za najbardziej totalitarny system współczesnego świata. Na zdjęciach satelitarnych ten komunistyczny kraj jest nieoświetloną plamą czerni. Światło zaczęło gasnąć z początkiem lat 90., po rozpadzie Związku Radzieckiego. Niewydolna gospodarka i chory ustrój popadł w mrok. Elektrownie upadły a głodni ludzie kradli kawałki miedzianego drutu z słupów elektrycznych, by kupić za nie jedzenie.
W latach 90. XX wieku doszło tam do jednego z największych kryzysów humanitarnych naszych czasów. Klęska głodu trwała od 1995 do 1999 roku i nazwana została Ciężkim Marszem. Partia w kampanii propagandowej odwoływała się do bajki z czasów Kim Ir Sena opisanej jako walka z tysiącami wrogów w 20 stopniach poniżej zera, w obfitych opadach śniegu i w głodzie, ale z czerwona flagą. Cierpienie zostało wpisane w zachowania patriotyczne, jednocześnie zakazano używania słowa „głód”, ponieważ sugerowało niepowodzenie rządu.
Ludzie zaczęli jeść trawę, a kora z drzew zmielona na mąkę, stała się popularnym produktem spożywczym, dostępnym na nielegalnych targowiskach. Tam też pojawiło się ludzkie mięso. Kiedy upadł system dystrybucji żywności ludzie wykazywali niewiarygodną inwencję w zdobywaniu pożywienia. Uczyli się jak przetworzyć niejadalne gatunki roślin, aby stały się jadalne. Na balkonach rozwieszono siatki na wróble i domowymi sposobami konstruowano pułapki na drobne zwierzęta. Ludzie doprowadzeni do ostateczności szukali niestrawionych resztek kukurydzy w odchodach zwierząt hodowlanych. Nauczono się również jak pozyskiwać ziarenka ryżu i inne jadalne składniki z mazi zdrapanej z podłóg magazynów portowych, w których przechowywano produkty żywnościowe.
Głód stał się narzędziem kary i sposobem na rozprawienie się z przeciwnikami politycznymi Kim Dzong Ila, których zamykano w obozach pracy, gdzie bez jedzenia szybko umierali. Regiony, w których poparcie dla reżimu uznano na niskie, zostały pozbawione dostaw żywności. Zagraniczną pomoc żywnościową przejmowało Państwo i rozdzielało według klucza politycznego np. nagradzając za zachowania promowane przez reżim.
Pomimo ogromu katastrofy, najwyżsi dygnitarze KRLD żyli w przepychu importując towary luksusowe z Chin i Europy. Setki pracowników przymusowych niewolniczo pracowało w wielu krajach świata, by za ich wynagrodzenie Koreańska Partia Pracy opływała w luksusy.
Zmarło blisko 2,5 miliona ludzi a długość życia zmniejszyła się o średnio 6-7 lat.
Od 2018 roku znów dobiegają wieści o kłopotach gospodarczych kraju oraz związanych z tym głodem i niedożywieniem. Sytuację pogorszyły jeszcze restrykcje związane z pandemią koronawirusa oraz dotkliwe sankcje nałożone na KRLD z powodu braku porozumienia w kwestii broni jądrowej. Władza udziela wskazówek, co obywatele powinni jeść przy niedoborze podstawowych produktów. Zachwalane jest mięso żółwi oraz polowanie na bażanty
1* Saramdabge salkosipso, Jeongtochulpan, Seul 1999. Z „Uchodźcy z Korei Północnej. Relacje świadków.” Juliette Morillot, Dorian Malovic. Wydawnictwo W.A.B. Warszawa 2012. Strona 163