Kurz wymieszany z wodą lub z błotem
Szacuje się, że w roku 1996 produkty spożywane przez mieszkańców Korei Północnej składały się w trzydziestu procentach z „dzikich płodów rolnych”. Jedzono wszystko, co dało się zjeść: korzenie, korę, ziarna, różnorakie jagody, liście, bulwy roślin, korzonki ryżu, wytłoki i osady pozostałe po fermentacji alkoholu i soi, grzyby. A nawet kurz wymieszany z wodą lub błotem aby oszukać żołądek- mikstura powodowała zaparcia, często śmiertelne. *1
Reżim Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej (KRLD) uznawany jest przez świat zachodni za najbardziej totalitarny system współczesnych czasów. Na zdjęciach satelitarnych ten komunistyczny kraj jawi się jako nieoświetlona plama czerni. Światło zaczęło zanikać na początku lat 90., po rozpadzie Związku Radzieckiego. Niewydolna gospodarka i zły system popadły w mrok. Elektrownie upadły, a głodni ludzie kradli kawałki miedzianego drutu z linii elektrycznych, aby kupić jedzenie.
W latach 90. XX wieku kraj ten doświadczył jednego z największych kryzysów humanitarnych naszych czasów. Klęska głodu, która trwała od 1995 do 1999 roku, została nazwana Ciężkim Marszem. W kampanii propagandowej partia odwoływała się do narracji z czasów Kim Ir Sena, opisując walkę z tysiącami wrogów w 20 stopniach poniżej zera, w obfitych opadach śniegu i głodzie, ale z czerwoną flagą. Cierpienie zostało włączone w patriotyczne zachowania, podczas gdy używanie słowa „głód” zostało zakazane, ponieważ sugerowało niepowodzenie rządu.
Ludzie zaczęli jeść trawę, a kora z drzew zmielona na mąkę stała się popularnym produktem spożywczym dostępnym na nielegalnych targowiskach. Tam również pojawiło się ludzkie mięso. Po upadku systemu dystrybucji żywności ludzie wykazywali niewiarygodną pomysłowość w zdobywaniu pożywienia. Uczyli się przetwarzać niejadalne rośliny, aby stały się jadalne. Na balkonach rozwieszano siatki na wróble i domowymi sposobami konstruowano pułapki na drobne zwierzęta. Ludzie, doprowadzeni do ostateczności, szukali niestrawionych resztek kukurydzy w odchodach zwierząt hodowlanych. Nauczyli się także pozyskiwać ziarenka ryżu i inne jadalne składniki z mazi zdrapanej z podłóg magazynów portowych, w których przechowywano produkty żywnościowe.
Głód stał się narzędziem represji i sposobem na rozprawienie się z przeciwnikami politycznymi Kim Dzong Ila, którzy byli wysyłani do obozów pracy, gdzie bez jedzenia szybko umierali. Regiony o niskim poparciu dla reżimu były pozbawiane dostaw żywności. Zagraniczną pomoc żywnościową przejmowało państwo i rozdzielało według klucza politycznego, nagradzając za postawy sprzyjające reżimowi.
Pomimo ogromu katastrofy, najwyżsi dygnitarze KRLD żyli w przepychu, importując luksusowe towary z Chin i Europy. Setki pracowników przymusowych pracowały w wielu krajach świata, a zarobione pieniądze były używane przez Koreańską Partię Pracy do finansowania luksusowego życia.
Zmarło blisko 2,5 miliona ludzi, a długość życia zmniejszyła się średnio o 6-7 lat.
Od 2018 roku pojawiają się nowe doniesienia o problemach gospodarczych kraju, które wiążą się z głodem i niedożywieniem. Sytuację pogorszyły jeszcze restrykcje związane z pandemią koronawirusa oraz dotkliwe sankcje nałożone na KRLD z powodu braku porozumienia w kwestii broni jądrowej. Władze udzielają wskazówek, co obywatele powinni jeść w obliczu niedoboru podstawowych produktów. Zachwalane są mięso żółwi oraz polowanie na bażanty.
—
1* „Uchodźcy z Korei Północnej. Relacje świadków.” Juliette Morillot, Dorian Malovic. Wydawnictwo W.A.B. Warszawa 2012. Strona 163